Agnieszka Kacprowska-Konobrodzka. Wonderland

Strona główna » Plastyka » Galeria Pod Arkadami » Wystawy » 2014

Agnieszka Kacprowska-Konobrodzka. Wonderland

  • Agnieszka Kacprowska-Konobrodzka. Wonderland
  • Agnieszka Kacprowska-Konobrodzka. Wonderland
  • Agnieszka Kacprowska-Konobrodzka. WonderlandFot. Marcin Kossakowski
  • Agnieszka Kacprowska-Konobrodzka. WonderlandFot. Marcin Kossakowski
  • Agnieszka Kacprowska-Konobrodzka. WonderlandFot. Marcin Kossakowski
fotografia
lipiec - sierpień 2014
Galeria Pod Arkadami

Fotografie kobiet wykonanych przez artystkę są wyjątkowe... Agnieszka Kacprowska-Konobrodzka często inspiruje się przeszłością. Jak sama podkreśla, jej bohaterki często są odzwierciedleniem jej pasji malarskiej. Nietuzinkowa, odważna w swoich wyborach artystyczna dusza....

Fragment wywiadu przeprowadzonego przez Małgorzatę Szwed:

Aga, twoje zdjęcia są pełne melancholii. Czy to taka jest Twoja natura?
Absolutnie nie, nie uważam siebie za osobę zasmuconą czy nostalgiczną, wręcz przeciwnie. Myślę, że jestem niepoprawną optymistką, z czasami nawet sarkastycznym podejściem do rzeczywistości.

Kiedy zaczęłaś uprawiać sztukę fotografii?

Z samą fotografią zetknęłam sie dopiero na studiach plastycznych, uczęszczałam na różne dodatkowe zajęcia, plenery i spotkania fotograficzne. Długie siedzenie w ciemni i wywoływanie samodzielne zdjęć nauczyło mnie tez szacunku do niej. Początki były raczej związane z fotografią krajobrazową. W latach 2004-2006 pracowałam w Liceum Plastycznym w Łomży jako nauczyciel fotografii. Portret i moja obecna forma fotografii przyszły dopiero później, gdy wyjechałam z kraju.

Głównie zajmujesz się fotografowaniem kobiet i jako jedna z niewielu wybierasz stylizacje epokowe. Co Cię inspiruje? Kobieta jako taka czy raczej okres, w którym żyła?
Zgadza sie fotografuję w sumie same kobiety, ewentualnie czasami dzieci. Co mnie najbardziej interesuje – to sama forma ukazania kobiecości, niezależnie od epoki. Nie ukrywam, że jestem wielbicielką malarstwa i często przenoszę moje fascynacje z tym związane na moje zdjęcia. Uwielbiam Olgę Boznańską i jej malarstwo, sztukę i kulturę rosyjską, oraz dalekiego wschodu, malarstwo Klimt’a i Velazquez’a. Zafascynowana jestem samym detalem w malarstwie
i umiejetnością łączenia kolorów przez artystów.


Studiowałaś fotografię?
Tak, studiowałam jako drugi kierunek.

Mówisz, że fotografia jest twoją pasją. Co najbardziej pociąga Cię w możliwości utrwalenia ludzkiego wizerunku?
Zgadza się, fotografia jest moją pasją. Uwielbiam kreować wizerunek modela. Dopasowywać stroje i otoczenie do jego charakteru. Wydobywać piękno niekiedy głęboko ukryte pod warstwą współczesnych ubrań. Zauważyłam, że modelce jest łatwiej się otworzyć w momencie, gdy jest przebrana w moje epokowe stylizacje. Już sam moment kreowania takiego wizerunku rozluźnia i wprowadza w inną rzeczywistość.

Skąd pomysły na sesje?
Większość pomysłów czerpię właśnie z albumów malarskich. Zdarza się też czasami, że wspólnie z modelką tworzymy ten ostateczny wizerunek. Miałam też kilka sesji, które były zupełnym dziełem przypadku. Czyli tworzenie czegoś z niczego.

W jaki sposób dobierasz i szukasz modelek oraz zespołu stylistów, makijażystów?
Większość moich modelek sama mnie znalazła. Przyszły do mnie bo były zafascynowane zdjęciami. Pochlebia mi to bardzo i sprawia, że sam proces tworzenia staje się jeszcze bardziej ekscytujący. Nie planuję projektu na długo przed sesją. Pomysł pojawia się gdy widzę modelkę. Wiem wtedy w jakich kolorach najchętniej bym ją ukazała. Jeśli chodzi o makijażystki, to miałam przyjemność współpracować z kilkoma. Wspomnę: Darię Czajkę, Emilię Kuczmę-Porebską, Monikę Świątek i ulubioną – Sylwię Szymaniuk. Każda z nich była nieziemsko utalentowana. Co do stylistów, to nigdy nie miałam przyjemności z taką osobą współpracować. Stylizuję sama, bo trudno mi do końca przekazać werbalnie to, co akurat dzieje sie w mojej wyobraźni. Tak więc wliczam proces stylizacji do mojej pracy. Sama przygotowuję stroje i dodatki.

Jak radzisz sobie z „trudnymi” modelkami, które nie realizują Twojej wizji?
Jak na razie nie miałam jeszcze okazji współpracować z „trudnymi” modelkami. Staram się z każdą z nich nawiązać kontakt i porozumienie w sprawie mojej wizji. Zresztą skoro piszą do mnie to wiedza jaka formę fotografii uprawiam. Liczę, że nigdy nie będę miała tej „przyjemności” obcowania z „trudną” modelką.

Lubisz prowokować swoimi pracami?

Chyba nie. Lubię jak ludzie widzą to, co chciałam pokazać. Czyli piękno i kobiecość. Bardzo się cieszę jak dostaję wiadomości od różnych ludzi, z całego świata, zafascynowanych moimi pracami. Uwielbiam gdy piszą co widzą w moich pracach. Jak opisują szczegóły, które ich urzekły. Niesamowite i bardzo szczere.
To właśnie też mogą uznać za mój osobisty sukces.


Do czego dążysz?

Do tego by budzić sie codziennie rano i mieć to poczucie szczęścia, że robię to, co lubię i jestem w tym właśnie odpowiednim momencie życia z ludźmi,
którzy mnie inspirują.

Modelki:

Anna Grzebielska-Wojdyńska, Kinga Grzebielska, Anna Garbowska, Joanna Garbowska, Margaret Urbanowicz, Gosia Gacko, Aleksandra Nellie Radosz, Agata Dziemidowicz, Marta Jezierska,
Aleksandra Rita Kruczek, Victtoria, Tina Kelly, Audra Vismantaite-Stakute, Maria Keogh, Emilia Ptak, Magdalena Stefania-InerMiss, Izabela Twardowska, Karolina Tomasiak, Dorota Hewelt,
Ewa Jabłońska,  Roma Sawicki, Kasia Chrapko.

Make up:

Sylwia Szymaniuk, Daria Czajka, Emilia Kuczma-Porębska, Anna Grzebielska-Wojdyńska, Kasia Chrapko, Dorota Hewelt

Zdjęcia z wernisażu : Marcin Kossakowski

2014-07-03 13:48 Opublikował: Admin

MDK-DŚT

INSTYTUCJA KULTURY MIASTA ŁOMŻA
18-400 Łomża ul. Wojska Polskiego 3,
tel./fax: 86/216 32 26, 216 45 53, e-mail:sekretariat@mdk.lomza.pl,

NIP:718-00-07-644 NR KONTA 73 1560 0013 2818 0753 7000 0001